Colin FarrellI

Colin James Farrell

8,0
63 413 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Colin Farrell

Do wczoraj Farrell nie robil na mnie zadnego wrazenia jako aktor. zwlaszcza Raport Mniejszosci upewnil mnie w przekonaniu, ze jest kolejna niegrzeczna ladna buzia w swiecie filmu.
A tymczasem 0obejrzalam "Telefon" i doznalam olsnienia. Nie dosc, ze ladny, to potwornie zdolny.
Przez cale 80 minut utrzymal film na rownym poziomie, pieknie rozwinal akcje i utrzylam film na sobie. A wlasciwie wszytko zgral twarza.
Jestem pelna podziwu.

Miu_Miu

zgadzam się
Ja dokładnie tak samo Miu-Miu! Właściwie przyjrzałam się mu (i jego talentowi, oczywiście) dopiero w "Telefonie". Wrażenia podobne. Świetny film, świetnie zagrana rola. Uwierzyłam, że rzeczywiście jest tym egoistycznym kłamcą, ślicznym facetem, który wszystko i wszystkich ma gdzieś. Trzymał w napięciu mistrzowsko!
A film po wizycie w kinie ściągnęłam na kompa i oglądam nadal.

aggy

ja go zawsze postrzegalam jako drugoplanowego aktora do rol zlych charakterow (Raport mniejszosci). Film Telefon obejrzalam w telewizji od niechcenia i... wiadomo, wszyscy tu tak piszą: swietna rola, swietny, utalentowany aktor!

Miu_Miu

Kolejny powod do wspierania Pana Farrella w jego wysilkach- fenomenalny wystep w Aleksandrze! Szlam nastawiona srednio-pozytywnie (piekny chlopiec w blond wlosach??), a wyszlam z kina pod ogromnym wrazeniem.
Chyba dokladniej sie przyjrze jego filmografii- naprawde warto.

użytkownik usunięty
Miu_Miu

Dzewczyny sory ale ten aktor to pajac. Zwykły frajer któremu odjebało od całej sławy i hollywood. To nie jest aktor z pasją taj jak Pacino , Willis czy im podobni - ten głupek zaczynał od castningów do boysbandów, czy to już nie jest wystarczająca anty-rekomendacja.Jak widziałem z nim wywiad to miałem ochotę przejść przez monitor i przylutować mu z liścia w twarz- zadufany w sobie ćpunek który zdecydowanie przesadza z kokainą.I pomyśleć że pretenduje on do imegu "twardziela".

Na mnie Farrell nie wywieral wrazenia, ale jak zobaczylam Aleksandra oniemialam. Zagral swietnie, a faktu nikt nie powinien kwestionowac. Nie obchodzi mnie jaki jest prywatnie bo tego nigdy sie nie dowiem, nie interesuje mnie jak zaczynal, czy chodzil na castingi do boysbandu (co to kogo obchodzi?? przynajmniej znal swoja wartosc i pragnal zaistniec), czy bierze koke, etc. Wazne jest natomiast, ze jest duzo takich osob jak Miu-Miu czy ja, ktore z obiektywnego punktu widzenia oceniaja bardzo wysoko jego kreacje w Aleksandrze. A to cos chyba znaczy, nieprawdaz..??

użytkownik usunięty
ekiti

To prawda, ze to nie on lcz jego rola była najlepsza w tym filmie. Poodba mi się ten aktor jako AKTOR nie jako człowiek bo tak go nie znam.. Myślę, że czeka go jakaś przyszłość.... Swietnie gra no i pomaga mu z tym uroda :))) Nie wnikam w to ile pije, co bierze itd. PO prostu podobało mi sie to jka grał i tyle.

Kiedyś omijałam filmy z Farrellem szeeeeroookim łukiem... Idąc na Alexandra moje nastawienie było mniej-więcej takie: "kolejny film typu "Król Artur" , powklejali kogo się dało i wyszedł im kicz...i jeszczeON...". Moje nastawienie(nieco zmienione;-)) po wyjściu z kina: " Łaaaał... ochh...aaa!! Colin jesteś Wielki!!!"

teraz staram się nadrobić zaległości - pierwszy krok:obejrzeć Telefon;-)))

__9829Nutellka

... a potem postaraj się o "Rekruta" :) Z Alem Pacino. Warto. A swoją drogą też kiedyś miałam do niego podobne nastawienie, nie podobała mi się jego gra i generalnie byłam "przeciw". Aż obejrzałam fotki z planu "Aleksandra", potem ktoś skłonił mnie do obejrzenia "Telefonu" - i polubiłam go jako aktora.

Nan_3

A ja polecam 'Intermission' dla kontrastu...

użytkownik usunięty
The_Perfect_Drug

Musze przyznac ze ja na Colina nigdy nie zwracalam szczegolnej uwagi, ale pojawil sie w kinie Aleksander i spodobala mi sie jego gra. Obejrzalam jeszcze kilka filmow z nim w rolu glownej miedzy innymi wymieniany juz Telefon, ale rowniez Wojne Hart'a i Tigerlandzie, ktore to bardzo mi sie podobaly. Jestem naprawde pod wrazeniem jego gry. Znudzilo mi sie juz patrzenie na podrzednych aktorow ktorzy w kazdym filmie graja tak samo, a zmieniaja sie jedynie kwestie i stroje. Blee Farrell jednak ma to cos w sobie i wierze ze cos z niego bedzie. Musi byc, z takim talentem :)

Zły złoty chłopiec... Co do tego "zły" to nie jestem pewna, ostatnio o nim cicho:) ale że "złoty chłopiec" to na pewno. Oglądałam Intermission i byłam pod wrażeniem gry Colina - zupełnie co innego zaprezentował w Telefonie, zupełnie co innego w Aleksandrze i Rekrucie, a zupełnie inaczej (ooo!) w Domu Na Końcu Świata.
Jestem teraz ciekawa, co zaprezentuje nam w "Policjantach z Miami" - już pokazał, że w filmach które bazują na "starych" serialach czuje się świetnie - mam tu na myśli S.W.A.T.
Złoty chłopiec... :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones