Ale to już pozwala mi twierdzić, że jest świetny w tym, co robi. Najlepsza rola w Śnie Kasandry. To tylko moja opinia, wielu może się nie zgodzić. Zamierzam dołożyć kolejne filmy do obejrzanych. Może jakieś propozycje, co najpierw warto zobaczyć...? :)
Miło, że kolejna osoba doceniła talent Farrella. Również uważam, że gra genialnie :)
Co mogę polecić? Huh, Farrell w zasadzie nie ma naprawdę złej kreacji (to, rzecz jasna,
moje zdanie tylko - podkreślam, żeby ktoś się nie zaczął pluć ;)), chociaż oczywiście są
naprawdę genialne i te nieco (ale tylko nieco ;]) gorsze. Osobiście polecam - oprócz
świetnych wymienionych "Telefonu" i "Snu...") "Rekruta", "Wojnę Harta", i "Dom na krańcu
świata". Dobry też był podobno w "Krainie tygrysów", aczkolwiek sam nie miałem jeszcze
okazji zobaczyć.
No i jego najlepsza rola, jak na razie, absolutny majstersztyk: "In Bruges" (polskie
"Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj"). Tutaj naprawdę pokazuje co potrafi. Pełna paleta
zdolności, zarówno dramatycznych, jak i komediowych. Aha, i polecam obejrzeć, bezwzględnie
z napisami, nie z lektorem (jeśli się chociaż minimalnie orientuje w języku angielskim),
jeżeli nie w oryginale :). Polskie tłumaczenie niestety dużo gubi komizmu. Nie wspominając
o intonacji i genialnym akcencie.
Taa... więc w zasadzie mogę polecić wszystkie filmy z jego udziałem :P Nawet w tych ogólnie
nie najlepszych, jak np. "Daredevil", to właśnie Farrell dużo nadrabia, dzięki czemu daje
się je oglądać :)
Obejrzałem "Tigerland". I mogę polecić z czystym sumieniem ;) Bardzo dobry film, działa na wyobraźnię i
psychikę i - jak zwykle - świetna rola Farrella.
PS. Odezwij się jak zobaczysz już jakieś filmy z CF :]
Długo się nie odzywałem... :) Poszedłem za Twoją radą i zobaczyłem Tigerland... super film! W międzyczasie jeszcze genialna rola roztrzęsionego zabójcy w "In Bruges" (w ogóle nie wiem, skąd ten polski tytuł), a także Ondine, gdzie wypadł dobrze, ale nie oszałamiająco (taka rola po prostu). Napatoczyła się jeszcze rólka w "Parnassusie", ale to też trudno oceniać, bo pola do popisu też tam nie miał, aczkolwiek podobał mi się najbardziej z tych "wymienników" Ledgera.
W najbliższym czasie zamierzam zobaczyć "Dom na krańcu świata" oraz "Rekruta". No cóż, zaległości trza nadrabiać. pozdrawiam :)
No polecam Rekruta bo film dobry a Farrell po raz kolejny sobie dobrze poradził. Ja juz też dużo filmów z nim widziałam ale mam zamiar zobaczyc wszystkie! A i zdecydowanie polecam Wojne Harta!
Pozdrawiam
aleksander to moim zadaniem jeden z jego słabszych filmów.
ja widziałam z nim 10 filmów no i ułożyłabym je mniej więcej tak:
1. najpierw strzelaj potem zwiedzaj- oryginalny scenariusz, dobra gra aktorska, ładna sceneria i zdjęcia.
2. telefon- dużo akcji, która szybko się rozwija, ciekawe dialogi, trochę dramatyzmu + bdb gra.
3. wojna harta- przyjemny film, chociaż zaliczam go do tzw. "filmów amerykańskich", gdzie jednosta, na pozór słaba i bez szans wygrywa z tyranami i ratuje niewinnych. (fajny fragment o wojnie)
4. rekrut- Al Pacino:P
5. dom na krańcu świata- dość ciekawy, chociaż o biseksualistach.
6. aleksander- aktorsko lekko kuleją wszyscy, dość ciekawe sceny walki,
fabuła ok.
7. bandyci- bajeczka o Jessym Jamesie. bardziej podobała mi się ta z BP.
8. podróż do nowej ziemi- hmm, też bajeczka.
raport mniejszości- mała rola
Weronica Guerin- mała rola
z tych co nie oglądałam, ale niedługo obejrzę, to polecam "Strefa wojny", "Tigerland".
pzdr.
Purplecuckoo - Ja Wojne Harta oceniam inaczej niż Ty. I pewno dostrzegłam w nim to, co mało osób dostrzega, polecam obejrzeć ponownie.
Film pięknie pokazuje, co to jest honor, a gdy Ty pisałaś, że 'jednosta, na pozór słaba i bez szans wygrywa z tyranami i ratuje niewinnych', a ja w cale w tym filmie tylko tego nie widzę.
A Farrell ma duży talent aktorski. Przynajmniej moim skromnym zdaniem.