Colin FarrellI

Colin James Farrell

8,0
63 483 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Colin Farrell

Casanova

użytkownik usunięty

dobrym jest aktorem a jeśli chodzi o te jego podboje, to powiem tak - żadna przez niego
rzucona kobieta nić nie straciła/ wręcz przeciwnie.. zyskała.. SIANO i pięć minut sławy !!! o co
chodzi im tak naprawdę i tyle :)

Zgadzam się! Laski, które dają mu się zbałamucić to tępe i naiwne "strzały", a on sam jest bucem!

crusing24

póki może to korzysta, sami byście pewnie na jego miejscu tak robili;]

r0hnin

a kiedy nie będzie mógł? Jak będzie miał z 70 lat to pewnie i tak będzie miał u swojego boku jakąś panią po 20-stce...

crusing24

Moze i tępe strzały, a Farell jest bucem, ale za to ma swój urok. Byly dorosle, wiedzialy w co sie pakuja.

naiwna bahledowa myślała że colin będzie z nią aż do śmierci zrobił jej bahora i kopnął w zad bardzo dobrze colin popieram cię

tomucho77

Właśnie po tym poznać mentalność typowego, zaściankowego Polaczka:-) Nie może sobie odmówić okazji, by dopieprzyć swojemu rodakowi / rodaczce... To samo jest za granicą... Tylko patrzą, żeby komuś podłóżyć kłody pod nogi. Żałosne Polaczki.

Tutaj świetnie sprawdzają się słowa:

"Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą." - Otto von Bismarck'a ;]

rapi_aga

licz i patrz na innych polaczków to ci kosę wsadzą pod żebro, nie ma litości nawet rodzinie się nie wierzy a co dopiero jakiemuś tam obcemu polaczkowi...
jak bym myślał twoimi kategoriami to na tym bym wyszedł jak Zabłocki na mydle...

tomucho77

Kosę pod żebro? He he, tylko tyle bezmózgi plebs potrafi :-) Tacy ludzie są kolejnym dowodem na potwierdzenie tej przykrej tezy. I właśnie przez takich bezmózgich owsików w normalnych ludziach wzrasta ojkofobia. Nigdzie nie napisałam, że wstydzę się swej narodowości, bo parafrazując słowa Piłsudskiego, który jak nikt inny zdążył się poznać na lipnej mentalności swoich rodaków: "Naród piękny, tylko ludzie kurr..." Ot i cała prawda. Smutna w dodatku.

tomucho77

Ale w czym Ty masz problem? Wyczuwam zazdrość, ale teraz nie wiem, w którym kierunku. Zazdrościsz Farrellowi, że przespał się z Curuś, czy odwrotnie? Zarówno jedno jak i drugie ma pełne prawo sypiania z kim zechce, nawet, jeśli miałaby to być królowa angielska czy dalajlama. Ani Ty, ani nikt inny, poza Farrellem i Curuś nie wie, co tak naprawdę ich łączyło, a o ile mi wiadomo, to nie byłeś ich materacem. Ale nie, lepiej gadać takie głupoty, zrzędzić i marudzić, bo komuś się udało, a Ty całe życie będziesz kradł matce rentę i siedział na jej garnuszku. Bo jakby ludzie Twego pokroju komukolwiek, a szczególnie rodakowi, życzyli dobrze, to chyba trzeba by było ogłosić kolejne narodowe święto. Albo żałobę, znając mentalność Polaków. Bardzo dobrze, że dziewczyna się wybiła, nawet kosztem Farrella, życzę jej, żeby ułożyła sobie tam życie i zaistniała, bo MA DO TEGO PRAWO.

masquerade__

I tu się mylisz moja droga pani bahledowa jest dla mnie beztalenciem i na dodatek kobietą bez godności...
przykładem jest fakt w jaki sposób sprzedała się colinowi by tylko dostać się do żłoba jakim jest holly... czyli kapucha i sława...
na sławę trzeba ciężko pracować (np. de niro czy winslet), a pani bachledowa dała ciała komu trzeba za sławę - a jakie są skutki tego - po pierwsze śmieją się z niej a po drugie to malutki bękart którego musi sama wychowywać bo colin ma go w nosie.

tomucho77

Kolejny przykład zaściankowości... Ech, niczego się nie nauczyłeś. Collin nie ma syna w nosie, wyobraź sobie, że chciał z nim spędzić święta, ale to typowa cecha typowych polaczków - w sumie gówno wiedzą, ale zawsze wiedzą najlepiej. Jeśli faktycznie związała się z nim tylko dla sławy, to znaczy, że jest cwana, a nie głupia ;] I wierz mi, żadna kobieta nie rodzi dziecka "dla sławy", a jeśli tak sądzisz, to nie zazdroszczę Ci kobiety.

masquerade__

Rozumując twoimi kategoriami czyli sława za seks, kapucha za dupę to gratuluje ci twojej pomysłowości oraz podejścia do życia.
Cwaną to może być jedna aktorka która wygryzła drugą z jakieś tam intratnej roli (w sposób normalny), ale żeby kupić sławę w sposób jawny i bezpretensjonalny za seks - to ja na takie aktorstwo rzygam.
Aktorstwo to ciężki zawód ale mieszanie go z burdelem (rola w filmie za przespanie się) powinno wołac o pomstę do nieba.
Tak tylko polaczki hollywódowe potrafią.

tomucho77

A Ty zapewne opierałbyś się, mając podobną szansę. No proszę Cię, kogo chcesz oszukać? Zresztą, ocknij się. Nikt nigdzie nie napisał, że ona przespała się z nim dla sławy. To faceci zaliczają laski, a kobiety się zakochują we frajerach. Taka nasza wada. Przykro mi, że to mylisz, ale w sumie nie spodziewałam się niczego więcej :)

masquerade__

Kolejny raz gratki dla ciebie tym razem za głupotę - jeśli uważasz że bycie honorowym facetem lub honorowym aktorem nie sprzedajnym nawet za seks kojarzy ci się z frajerstwem - to naprawdę żal mi ciebie dziewczyno i twojego przyszłego lub obecnego mena.

tomucho77

Ej, ej... a czytanie ze zrozumieniem to maturze było? Czy ona gdzieś napisała, że "dawanie dupy za rolę" jest szalenie priorytetowe? Pisząc, że żadna kobieta nie rodzi dziecka "dla sławy", miała na myśli to, że musiała chociaż odrobinę go pokochać, bo ja też szczerze wątpię, aby płodzenie potomka było szalenie wyrafinowanym sposobem na osiągnięcie hollywoodzkich szczytów, panocku. Jeśli nadal tak twierdzisz, przyjmij me szczere ubolewanie, albowiem w czarnych barwach widzę Twe przyszłe intymne pożycie (chyba, że w pełni zadowala Cię towarzystwo twej prawicy tudzież lewicy :P) I coś mi się wydaje, że ona nie dostała tej roli po znajomości (a przynajmniej nie z powodu wypięcia pośladków), tylko dlatego, iż spodobała się na castingu, a to uczucie między nią a Colinem, wywiązało się już na planie, podczas kręcenia "Ondine".

rapi_aga

Takie są ofcjalne wersje i nie bądź naiwny koleś bachledowa jedzie do stanów nikt o niej nie słyszał grała w gnitach aż tu nagle stała się wielką aktorką godną aktorstwa pana colina i była między nimi wielka miłość która się nagle skończyła tak jak sie zaczęła - gościu w takie banialuki to ty sobie wierz ale nie próbuj przekonać mnie do tego.

tomucho77

Nawet nie próbuję Cię indoktrynować, albowiem każdy ma prawo wyrażać własne zdanie. Wku#rwia mnie jedynie ta mowa nienawiści. Masz prawo powiedzieć, że jest kiepską aktorą, bo przecież gusta są różne, ale nie rób z niej taniej dziw.ki, bo nawet nie miałeś okazji wymienić z nią kilka zdań. Każdy ma prawo do intymnego pożycia, tego nie zmienisz. Jedna rypie się z listonoszem, druga ze swoim sąsiadem, a trzeba z panem Józefem z pobliskiej kwiaciarni. Ala nie wydaje się być pustą dziewczyną, a wpadła, bo chwilowo straciła rozum. I nie próbuj dorabiać mi kuta..sa, bo Cię zniszczę:-) , ale to tak na marginesie.

rapi_aga

Tak na marginesie to nie groź mi bo wtedy ja cię zniszczę i ewentualnie to ty mi możesz polizać wacka...
co do twojej naiwności to wspólczuję tobie i twojemu przyszłemu i nie widzę waszego związku gdy wcielisz w życie swoje teorie o miłości / seksie i godności.

tomucho77

No i pokazałeś klasę, zaściankowy gnomku. Bawią mnie te niżowe teksty, ale czego się spodziewać po kimś, kto znajduje uciechę w oglądaniu serialu na iście wczesno gimnazjalnym poziomie ("Włatcy móch"). Pewnie śmiejesz się do rozpuku, gdy któryś z bohaterów powie: "gówno". Nie ma jak wyrafinowane poczucie humoru. I nie łudź się, że ktoś coś w twych osranych gaciach znajdzie, bo tam podchodzić trzeba z mikroskopem i pensetą. A co do mojego przyszłego, to nie martw się, nie narzeka:-) Do piętu mu nie dorastasz, zagubiona gameto prosto ze słabej erekcji. Pozdrawiam.

rapi_aga

Prawda boli i wyzwala agresję - taka jest prawda...
dalej wyzywaj a twoje konto będzie miało niedługo bliskie spotkanie z adminem...

tomucho77

Ojoj, teraz będzie mnie straszył blokadą konta, bo ktoś zaczyna jechać mu po rajtach. Chyba nie zdążyłeś zauważyć, że to Ty przekraczasz granice czystej przyzwoitości, chłopczyku. Łatwo jest pier#dolnąć kogoś kamyczkiem, ale jak wróci do Ciebie w nieco większych rozmiarach, to udźwignąć go nie łaska, nie? Chyba masz jakieś kompleksy, bo jak tylko zasugerowałam, że jestem dziewczyną, zacząłeś wypisywać obleśne aluzje. To się nazywa efekt odrzucenia - udajesz, że nie ma problemu. Dobra, będę mądrzejsza i zakończę tę jakże wątpliwą konwersację, albowiem poziom merytoryczny już dawno zszedł na dno i zbiera małże...

rapi_aga

Aj nie bij tylko kobietko - idąc twoim tokiem rozumowania (jest on zbliżony poziomem do bezmózgej blondynki) w twoim przypadku ten kamień raczej nie będzie dużych rozmiarów tylko raczej przerodzi się ten kamień w kamienowanie w obronie sprzedajnej polskiej aktoreczki.

Dam ci tylko przykłady innych wielkich polskich aktorek które podbiły holly w sposób czysto aktorski a nie swoją dupą i cyckami wmawjając wszystkim że to miłość. A są to panie scorupco i pani pacuła, czy słyszałaś żeby pani izabella pzrespała się z kimś wzamian za rolę dziewczyny bona - otóż nie nie nie.

W obydwu przypadkach nie było wymyślonych miłostek tylko najprościej w świecie obie nasze piękne aktorki wygrały castingi dzięki swemu dobremu aktorstwu i swojej niepodważalnej urodzie.

A co można powiedzieć o bachledowej urodę to ona ma ale z aktorstwem to u niej cienko.
I co ty na to kamieniołomko ?

Pozdrawiam ciebie mimo wszystko i życzę smacznego wrażaj łonowce swego lubego.

tomucho77

"Aj nie bij tylko kobietko - idąc twoim tokiem rozumowania (jest on zbliżony poziomem do bezmózgej blondynki) w twoim przypadku ten kamień raczej nie będzie dużych rozmiarów tylko raczej przerodzi się ten kamień w kamienowanie w obronie sprzedajnej polskiej aktoreczki."

- Eureka, Mr Obvious! Nie mam zamiaru Cię "bić", gdyż tak "okazałego" łajna nie tknę nawet szczotą od mopa :-) Nie zmasz mojego toku rozumowania, ale gdybyś chociaż trochę go poznał, to i tak 3/4 treści byś nie ogarnął, albowiem to, co dla mnie stanowi podłogę, dla Ciebie zawsze będzie sufitem.

"Dam ci tylko przykłady innych wielkich polskich aktorek które podbiły holly w sposób czysto aktorski a nie swoją dupą i cyckami wmawjając wszystkim że to miłość. A są to panie scorupco i pani pacuła, czy słyszałaś żeby pani izabella pzrespała się z kimś wzamian za rolę dziewczyny bona - otóż nie nie nie."

- Nie musisz dawać mi przykładów, bo doskonale znam się na kinie, ale nie mam aż tak "zabobonnej" logiki, ponieważ wzgórza Hollywood, to nie Olimp, a hollywoodzkim aktorom daleko chociażby do półbogów. Nie jestem fanką kunsztu aktorskiego Alicji, ale też nie pluję jadem, bo w przeciwieństwie do Ciebie mam bardzo otwarty rozum. Nie zwykłam ulegać plotkom, stereotypom i besztaniu osób, których nawet nie będę miała okazji poznać. Pewnie masz się w dodatku za katolika, co? Brawo, brawo, same paradoksy :-))))


"W obydwu przypadkach nie było wymyślonych miłostek tylko najprościej w świecie obie nasze piękne aktorki wygrały castingi dzięki swemu dobremu aktorstwu i swojej niepodważalnej urodzie."

- A jesteś taki pewien, że te dwie panie są tak absolutnie czyste niczym łzy? Tabula rasa, he he. Całkiem możliwe, że też dane im było chadzać na randki z ludźmi poznanymi na planie filmowym. No i co z tego? Czemu nazywasz dziw.ką kogoś, chociaż dysponujesz tylko strzępkami informacji z mało wiarygodnych źródeł? To tak, jakby rozpuścić po mieście plotkę, że jesteś gejem. Obrazić kogoś bardzo łatwo, ale później to odkręcić - nader sztuka! Wielka szkoda, że niektórzy o tym zapominają...

"A co można powiedzieć o bachledowej urodę to ona ma ale z aktorstwem to u niej cienko.
I co ty na to kamieniołomko?"

- Zrozum, deklu, że ja nie wychwalam tej dziewczyny, tylko potępiam ten kompletnie niewytłumaczony lincz, który zwykli jej serwować takie "wszechwiedzące" trole. I nie egzaltuj się tak straszliwie, bo będziesz miał problem z doczyszczeniem krzesełka.

"Pozdrawiam ciebie mimo wszystko i życzę smacznego wrażaj łonowce swego lubego."

- Bez komentarza, mośku. Ponoć model rodziny (związku partnerskiego) wynosi się z domu lub z najbliższego otoczenia, więc możesz śmiało życzyć ode mnie "smacznego" osobom, na których tak bardzo się wzorujesz. I zainwestuj w koszulkę: "JESTEM ZAŚCIANKOWYM TROGLODYTĄ", żeby dziewczyny od razu wiedziały, że szkoda na Ciebie zachodu. Lepiej już teraz zmiażdż sobie jaja młotem bojowym, ponoć głupota jest dziedziczna. To dobra rada, co to by później nie było rozczarowań.


rapi_aga

"Całkiem możliwe, że też dane im było chadzać na randki z ludźmi poznanymi na planie filmowym. No i co z tego..."

Ale ty masz zakuty łeb babo i te twoje chore porównania... (Z gier D & D) - porównujesz seks z randką hahaha dobre...

Charakterystyczne myślenie pustogłowej katoliczki blondynki - ciekawie u ciebie wygląda związek kobiety i mężczyzny przed i po ślubie...

Herszt baba bez inteligencji i godności - nadajesz się jak by to ująć - do roli bezmózgiego kata ze średniowiecza.

tomucho77

Chyba jesteś jakimś zakompleksionym licealistą z wypryskami, co? Troszkę dedukcji jeszcze nikomu nie zaszkodziło, bo przecież kto powiedział, że randka = pójście do kina i wyciąganie popcornu z tego samego pudełka?

"Charakterystyczne myślenie pustogłowej katoliczki blondynki - ciekawie u ciebie wygląda związek kobiety i mężczyzny przed i po ślubie..."

- Pudło, dekltu. Nie jestem katoliczką. Jestem ateistką. I jeśli ja jestem "pustogłowa", to co można powiedzieć o dziewczynach, które obracają się w towarzystwie takiego stereotypowego ćwoka? :-)))

"Herszt baba bez inteligencji i godności - nadajesz się jak by to ująć - do roli bezmózgiego kata ze średniowiecza."

- Oj, bekę mam z Ciebie :P Z moją aparycją daleko mi do "herszt baby" , ale nie muszę nic udowadniać osobie, która traktuje kobiety jak pojemniki na nasienie. Możesz sobie podać rękę z radykalnym muslimem.

tomucho77

Masz prawo oceniać jej twórczość, bo przecież gusta są różne, ale po jakiego... piszesz, że jest kobietą bez godności? Nazywasz tak wszystkie dziewczyny, które zakochały się w infantylnych frajerach? Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale to chyba TYLKO I WYŁĄCZNIE źle świadczy o nim, skoro nie raczy zainteresować się swoim potomkiem. No tak, ale teraz wyjdzie na to, że to Ala podstępem i przymusem zaciągnęła do wyra biednego Colinka ;< Ojojoj, a on biedulek nie potrafił odmówić, bo przecież NIE WYPADA! Logika marnych frajerów, którzy polemizują o Freudzie ze swoim napletkiem, a zachowują się tak, jakby kut... znaleźli na śmietniku. I odsyłam do słownika, bo bękart to dziecko, do którego ojciec się nie przyznaje, a o ile mi wiadomo, Colin jakoś nie zaprzeczył, że to dziecko jest owocem jego związku z Alicją.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones