Specyficzny, z klimatem, chociaż zdecydowanie większe wrażenie zrobił na mnie debiut reżyserski Oldmana. Cieszę się tylko, że Roth skupił się na pokazaniu problemu, a nie skopiował całego przesłania książki. Zaraz po jej przeczytaniu poczułam, że to tanie i bez większego wyrazu, ale to moje subiektywne odczucia:)