PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=856901}

Duchy Inisherin

The Banshees of Inisherin
7,5 58 865
ocen
7,5 10 1 58865
8,0 63
oceny krytyków
Duchy Inisherin
powrót do forum filmu Duchy Inisherin

Boję się zazwyczaj takich osób, bo najczęściej skrywają w sobie pokłady uraz, niskiego poczucia wartości i bardzo źle reagują na odrzucenie. To historia o tragicznych skutkach zerwanej przyjaźni. Dziwię się recenzentom i widzom piszącym, że obejrzeli "niezwykle przyjemną komedię" Dla mnie to przeraźliwie smutny film, z którego wieje grozą niemalże w każdym kadrze.
Colin Farrell i Brendan Gleeson pokazali kunszt aktorski, chociaż osobiście bardziej przekonujący był dla mnie Gleeson. Zdjęcia równie piękne jak przytłaczające.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Gleeson był przekonujący najbardziej ze wszystkich aktorów co widziałem!
Jeden to wziął i utył do roli, drugi schudł.
Jakaś sobie włosy zgoliła na łysą pałę.
Ale kto sobie urżnął pięć paluchów nożyczkami???
Nikt! ;)

Agatonik

Nic dodać, nic ująć.
Co do recenzentów i widzów, pewnie to Ci sami co śmieją się na Dniu Świra

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Eh ci straszni podli ochydni katolicy

ocenił(a) film na 7
DonVitoCorleone

A czy ja coś pisałam o katolikach?

ocenił(a) film na 5
Agatonik

Wiem, że nie na temat, ale gdzieś to wkleić muszę. https://www.filmweb.pl/film/50%2C+czyli+dwa+wieloryby+spotykaj%C4%85+si%C4%99+na +pla%C5%BCy-2020-10031462

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Serio, są ludzie co uważają ten film z komedie? Mega smutna opowieść, emocje targały mną mocno podczas oglądania tego seansu. Mocne 8.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

A nie boisz się agresywnych, którzy traktują Cię jak śmiecia? Czy wszystkich się boisz?

ocenił(a) film na 7
ladywhitesnake

Po agresywnym wiem, czego mam się spodziewać. a taki milusiński nie wiadomo, kiedy nogę ci podstawi (z troski o ciebie oczywiście - przynajmniej będzie tak mówił).

ocenił(a) film na 8
Agatonik

I tak uważam, że gdyby na świecie było więcej miłych ludzi, to świat byłby lepszy. Ja jestem niemiła tylko dla niemiłych ludzi.

ladywhitesnake

Oczywiście, że lepiej żeby na świecie byli mili ludzie, ale tacy którzy naprawdę są mili :) Niestety tak jak wspomniał Agatonik często to tylko fasada, za którą kryje się tchórzostwo, frustracja czy brak charakteru. Takie osoby są miłe, bo boją się komuś sprzeciwić, przedstawić własne zdanie czy zrobić coś oryginalnego i w pewnym momencie gdy wewnętrzne demony przeważą, mogą zrobić coś strasznego czy nieprzewidywalnego. Podsumowując moja opinia jest taka, że bycie miłym jest ważne, ale ważniejsza jest szczerość i osoby, które zawsze są miłe i mówią tylko miłe rzeczy nie są godne zaufania.

ocenił(a) film na 7
pwrazen

W punkt, czyli nie chodzi o bycie miłym, tylko o brak kręgosłupa moralnego. O to że część miłych są miłymi ze strachu i przymusu, a nie z szczerości. Świat jest przyjemniejszy gdy ludzie są ludzcy - czyli mili. Ale nie gdy są mili na zewnątrz, a straszni wewnątrz. Warto być miłym szczerze.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Film jest smutny i chyba większość tak go odbiera. Muszę poczytać więcej recenzji i opinii, może znajdę kogoś kto twierdzi, że to "przyjemna komedia".

Poza tym trafny opis człowieka z poczuciem krzywdy, niskim poczuciem wartości i źle reagującym na odrzucenie, ale tak się, swoją drogą, zastanawiam, czy ktoś dobrze reaguje na odrzucenie?

ocenił(a) film na 7
per333

Nikt nie reaguje dobrze na odrzucenie, ale może skłonić go to do refleksji, może uszanować decyzję tej drugiej osoby chociaż sam cierpi. A tu bohater, czyli ten milusiński nie jest w stanie pomyśleć o czymkolwiek innym, tylko skoncentrowany jest wyłącznie na sobie, na swojej stracie. I doprowadza do tego, do czego doprowadza.

ocenił(a) film na 9
Agatonik

Myślę, że zerwanie przyjaźni to tylko wierzchołek góry lodowej. Ten film można czytać między wierszami, interpretować - jest o wielu rzeczach na raz. Jednego w nim nie ma - komedii.

ocenił(a) film na 7
_marecki

Tak. Na pewno komedii w tym nie ma żadnej.

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Wklejam post kogos kto bardzo trafnie to ujal :"Teraz, po tym jak jeszcze myślę cały czas o tym filmie, uważam, że Padric niczego mu nie zabierał. Gość chciał być wielkim twórcą, ale wiele mu do tego brakowało, więc szukał winnych takiego stanu rzeczy. Najpierw zrzucił winę na to, że traci czas z lokalnym głupkiem i dlatego nie może stworzyć wybitnego dzieła, później zaczął też go obwiniać za nachodzenie i obcinał sobie palce, by też moc powiedzieć: patrzcie, to nie moja wina, że nie tworzę wielkiego dzieła, nie mam czasu bo ten głupek mnie ciągle nachodzi. I ja mu mówiłem, że zacznę sobie obcinać palce, a on nadal do mnie łazi. I to świetna wymówka: teraz już nic nie stworzę, nic nie napiszę, ale to nie moja wina, tylko tego wioskowego głupka.Tak wiec obwinianie tylko jednego jest zbyt latwe

ocenił(a) film na 7
aronn

Czytałam już gdzieś ten komentarz i ta argumentacja mnie nie przekonuje. Pewnie dlatego, że sama miałam sytuację, kiedy zerwałam znajomość, bo uważałam, że jest dla mnie męcząca. Są pewne osoby, które są toksyczne, masz poczucie straty czasu, albo są po prostu na innym etapie życia niż ty, już nic ciebie z nimi nie łączy. Ale palców sobie nie odcinałam:-)

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Tak,moze masz racje rowniez,to tak jak z toksyczna miloscia.

Agatonik

tyle, że to nie była znajomość, lecz wieloletnia przyjaźń zakończona nagle, bez słowa wyjaśnienia, bez powodu

ocenił(a) film na 7
Plomme

Wyjaśnienie było, tylko nie zostało zaakceptowane i pewnie niezrozumiane, bo ten milusiński inteligencją i empatią raczej nie grzeszył

Agatonik

Ale co to za wyjaśnienie "nie lubię cię już, szkoda mi czasu na spędzanie go z tobą, bo mam ważniejsze sprawy do zrobienia" jeśli przyjaźni trwała latami? Serio? Z dnia na dzień przestaje się lubić kogoś bez powodu?

ocenił(a) film na 7
Plomme

A jak kończą się związki? "Już cię nie kocham", "Nie mamy sobie nic do powiedzenia" itp., itd.

Agatonik

Oczywiście, że są takie, które się w ten sposób kończą, ale przecież nie z dnia na dzień, a zasadniczo z godziny na godzinę. I przede wszystkim ten koniec poprzedzają przynajmniej jakieś rozmowy. Nie znam szczerze mówiąc żadnego związku, który zakończyłby się w sposób taki, jak przedstawiony na filmie. Mówię oczywiście o wieloletnich związkach (jak i o wieloletnich przyjaźniach), a nie o kilkudniowych znajomościach.

ocenił(a) film na 7
aronn

Ciekawe, czyli strach przed śmiercią - przed byciem zapomnianym i nieistotnym. W sumie wyznał to w konwersacji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones