Recenzja filmu

Chłopak rzeźnika (1997)
Neil Jordan
Eamonn Owens
Sean McGinley

Okrucieństwo i szaleństwo dzieciństwa

Film na podstawie powieści Patricka McCabe'a w reżyserii Neila Jordana wiernie trzyma się książkowego pierwowzoru. W latach 60-tych na prowincji w irlandzkim miasteczku żyje 12-sto letni
Film na podstawie powieści Patricka McCabe'a w reżyserii Neila Jordana wiernie trzyma się książkowego pierwowzoru. W latach 60-tych na prowincji w irlandzkim miasteczku żyje 12-sto letni Francis Brady (Eamonn Owens). Jego życie ma swoje blaski i cienie, ale tych drugich jest o wiele więcej. Ojciec chłopca (Stephen Rea) jest alkoholikiem, co wywołuje w oczywisty sposób niewesołą sytuację w domu. Francie stara się mieć dobre relacje z ojcem, mimo wszystko jednak nosi w sobie żal do niego i tęskni za tymi nielicznymi, ciepłymi chwilami, gdy ten specjalnie dla niego gra na trąbce. Przemoc, bieda, niewypowiedziane i te wykrzyczane pretensje silnie oddziałują na matkę (Aisling O'Sullivan). Z powodu nasilających się zaburzeń emocjonalnych, powoli popada w obłęd. Ciężkie chwile pomaga chłopcu przetrwać przyjaźń z Joe Purcellem (Alan Boyle) i ich wspólne zabawy. Czerpią inspirację do wspólnych szaleństw z kradzionych komiksów i programów telewizyjnych, które oglądają ukradkiem przez okno w domu sąsiadów. Napady agresji, które czasem w wyniku frustracji przejawia mały rudowłosy Francie, udaje się przyjacielowi z trudem zażegnać. Po śmierci matki, Francie w akcie zemsty za wszystkie krzywdy, te prawdziwe i te wyimaginowane, mści się na sąsiadce - Pani Nugent (Fiona Shaw). Złapany na zdemolowaniu jej mieszkania, zostaje wysłany do szkoły z internatem w Belfaście prowadzonej przez katolickich księży. Tam dostępuje objawienia. Matka Boska (Sinéad O'Connor) obiecuje nad nim czuwać. W wyniku napastowania seksualnego przez księdza, Francie sprytnie znajduje sposób na powrót do domu. Jednak w rodzinnym mieście sprawy nie układają się po jego myśli. Przyjaciel, z którym kiedyś zawarł braterstwo krwi, odwraca się od niego i zdradza z dawnym wrogiem. Mieszkańcy miasteczka krzywo patrzą na nową posadę chłopca jako pomocnika rzeźnika. W wyniku poczucia odizolowania i niezrozumienia szaleństwo wygadanego chłopaka nasila się. Świat nierealny miesza mu się ze światem rzeczywistym, co nie uchodzi uwadze otoczenia. W szale Francie pędzi do autodestrukcji niczym bomba atomowa, ale zanim to nastąpi sieje zniszczenie wokoło. Jak widać fabuła obfituje w intrygujące wydarzenia. Mocną stroną filmu obok interesującej akcji są krwiste, inteligentne dialogi oraz wspaniała kreacja aktorska młodego Eamonna Owensa. Ironiczne uwagi narratora, który komentuje wydarzenia i wchodzi w interakcję z głównym bohaterem (co zwykle zmienia bieg wydarzeń), świetnie doprawiają filmową historię. Aby wymienić aktorów, którzy na to zasługują, należałoby wymienić wszystkich, gdyż to dzięki ich grze historia wypada tak realistycznie i szczerze na ekranie. Szczególnie sceny finałowe, dzięki wartkiej akcji i świetnej muzyce Elliota Goldenthala, oraz barwne obrazy urojeń chłopca zapadają w pamięć. Sinéad O'Connor w obsadzie jest kolejnym smaczkiem. Filmowi od strony warsztatowej nie można niczego zarzucić, może tylko tyle, że w fabule zastosowano wiele skrótów i uproszczeń w stosunku do pierwowzoru, ale przecież przenosząc na ekran tę historię, trudno byłoby tego uniknąć. Gorzka opowieść o chłopcu, którego los napiętnował okrucieństwem, szaleństwem, samotnością, poczuciem straty i tęsknotą, a jednak na swój unikalny sposób ten wygadany chłopak rzeźnika szukał swojego szczęśliwego miejsca na ziemi. Jednym słowem, film wart uwagi.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Na granicy między światem rzeczywistym, a absurdem istnieje film, który wkracza na nieznane terytorium.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones